2,7 mld zł dla mediów publicznych. Fogiel: Następuje waloryzacja
Poprawka, którą zgłosił szef komisji poseł PiS Andrzej Kosztowniak, zakłada zmiany w art. 8 ustawy budżetowej, który upoważnia ministra finansów do: "przekazania, na wniosek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowych papierów wartościowych jako rekompensaty z tytułu utraconych w roku 2023 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień, o których mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 1689), w ramach limitu określonego w art. 5 ust. 3, z tym że wartość nominalna nowo wyemitowanych skarbowych papierów wartościowych na ten cel wyniesie 1 995 000 tys. zł, z przeznaczeniem na realizację przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji misji publicznej, o której mowa w art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (Dz. U. z 2022 r. poz. 1722) (...)". Przyjęta poprawka zmienia "1 mld 995 mln zł" na "2 mld 700 mln zł".
Fogiel: Przestrzegam przed robieniem szopki
Były rzecznik PiS Radosław Fogiel pytany w czwartek w TVN24 z czego wynika 700 mln "podwyżki" dla TVP odparł, że wynika ona z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2009 roku. – W 2009 roku Trybunał pod przewodnictwem prof. Rzeplińskiego uznał, że jeżeli są zwolnienia z abonamentu, to z budżetu państwa należy je telewizji wyrównać – wyjaśnił.
– Dokładnie z tego, skąd wzrost pańskiej pensji na przestrzeni lat. Następuje pewnego rodzaju waloryzacja – doprecyzował Fogiel. Na uwagę, że to oznacza aż 35-procentową waloryzację, odparł: – Z pewnością wszystkiego się pan dowie podczas debaty budżetowej.
– My będziemy oczywiście za tym budżetem głosować. Tylko ja bym jednak przestrzegał przed, po raz kolejny – bo to mamy za każdym razem – robieniem szopki z czegoś, co powinno być sprawą naturalną. To jest wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego – mówił polityk.
Radosław Fogiel zapewnił, że "zaciskanie pasa będzie widoczne w wielu obszarach".